Przejdź do głównej zawartości

Lot samolotem z dzieckiem

Tajskie kosmetyki cz.2

Kolejna część testowania tajskich kosmetyków. Nie odpuszczam jeszcze masek, które tutaj są tak bardzo popularne. Chodząc po markecie Warorot, natrafiłam na sklep z drogerią. I od razu w oczy rzuciły mi się maski 3D w przeróżnych rodzajach. Cena 20 thb za sztukę. Tanio, takie same widziałam w 7 eleven za 25 thb. Oczywiście podejrzenie, dlaczego są tu tańsze. Sprawdziłam datę ważności, ale była do 2020 roku. Bierę !!! Właściciel, zauważył moje duże zainteresowanie (czyt. oczy jak u kota ze Shreka). Podszedł i pokazał mi, które są najlepsze. Wskazał: maskę z aloesu oraz ze ślimaka. Zapytałam, czy otrzymam jakąś zniżkę, w przypadku kupna większej ilości. Zawołał kasjerkę, która rozumiała co nie co po angielsku, powiedziała, że zniżka jest przy kupnie co najmniej 6 sztuk. Wtedy płacę za każdą 15 thb. No to ładnie ! Decyduje się na maskę 3D:
z aloesu, ślimaka, granatu, mięty, mleko z melonem oraz uwaga dziewczyny: czerwone wino ! :-D Idealna na zimowe wieczory w Polsce. Zapłaciłam 93 thb, ponieważ maska ze ślimaka była za 18 thb. Tyle stracić hehe. W Pattayi na rynku znalazłam jeszcze inne: np. jagodowa, cytrynowa, truskawkowa, imbirowa, róży, kiwi, maliny, złota, pomarańczy.
Maska ze ślimaka
Po umyciu twarzy nałożyłam maskę na twarz, jest mocno nawilżona, aż ścieka z niej obślizgła substancja, w końcu jest ze ślimaka. Ładnie pachnie :-) Mam problem z uformowaniem jej na twarzy z powodu jej mocnego nawilżenia.
Skład:* woda, gliceryna, śluz ślimaka, fenoksyetanol, glikol propylenowy, hydroksyetyloceluloza, alkohol, substancja zapachowa, uwodorniony olej rycynowy peg-40, olej disodowy, mleczan mentylu, mentol, zapach.
*z tłumaczeniem składu pomógł mi translator, możliwe błędy wobec polskich odpowiedników
Pojemność: 38 ml
Cena: 18 thb= 1,95 PLN
Maskę 3D trzyma się 15 – 20 minut. Po zdjęciu, należy pozbyć się śluzu ślimaka, wytrzeć twarz. Efekty: nawilża skórę, nic więcej nie zauważyłam wyjątkowego.
Podobne efekty były po innych maskach. Szału nie ma :-)
Olejek do ciała
Gdzieś w "internetach" widziałam, polecany olejek do ciała. Cały skład oraz zastosowanie jest w języku tajskim. Postanowiłam zapytać o niego bardzo sympatycznego starszego pana Tarasa z recepcji z naszego hotelu w Chiang Mai. Przeczytał i pokazał mi gdzie się go stosuje. A więc uwaga opisuje: nalał sobie na dłoń trochę olejku, wtarł go w dłonie, następnie podciągnął spodnie do kolana, i wtarł go sobie również w kolano. Potem w łokieć oraz w kark. Na twarz nie można tego stosować ! Szkoda, bo za późno mi to powiedział haha. Jednak nie widzę, żadnych negatywnych skutków, same zalety, skóra jest bardzo nawilżona, delikatna.
Produkt dostępny jest w dwóch rodzajach: Olive oil oraz Pure Olive oil.
Znalazłam go w niezastąpionym sklepie 7 eleven.
Zapach: przyjemny, słodki (ciężko określić co to za zapach).
Pojemność: 50 ml
Cena: 18 thb = 1,95 PLN
Aloe Vera (smoothing gel) after sun
Zapach: aloesowy.
Pojemność: 140 ml
Cena: 40 thb = 4,35 zł
Barwa: zielona, aczkolwiek nie zostawia żadnego odcienia po smarowaniu, chyba, że nałożona warstwa jest gruba.
Efekt: Cudowny żel z aloesu na spaloną skórę, przynosi ukojenie po opalaniu.
Naturalny balsam do ust
Zapach: w zależności od smaku, do wyboru: aloesowy, kokosowy, lichi, wiśniowy, jagodowy, truskawkowy. W 7 eleven dostępne jedynie smaki: wiśnia i kokos.
Pojemność: 10 g
Cena: 20 thb = 2,18 zł (m. in.w sklepach 7 eleven).
Barwa: koloru danego smaku np. wiśniowy – czerwony.
Skład: bez alkoholu, bez parabenu (bez środków chemicznych), wazelina, olej kokosowy, olej sezamowy, wosk, witamina E.
Efekt: Cudownie nawilża usta, przez długi czas.
Mydła
Wiem wiem, co to za kosmetyk? Będąc w Tajlandii na różnych targach jest to produkt numer 1. Można dostać oczopląsu od kolorów, zapachów, kształtów. Jak dla mnie to jedynie co je wyróżnia to tylko i wyłącznie zapach. Specjalnych właściwości nie dostrzegłam w nich.
Ceny kształtują się różnie od 90 groszy do ręcznie robionych nawet do 7 zł.
Pamiętacie pasty do zębów polecane w poprzednim poście?
Znalazłam w Pattay przeróżne smaki tej pasty (np. kokos, papaja, mangostan) :-) Tyle wygrać !!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Egzotyczne owoce w Tajlandii

Będąc w egzotycznym kraju, nie sposób jest się oprzeć w testowaniu tutejszych owoców. Wraz z rozwojem infrastruktury transportu niemal każdy egzotyczny owoc możemy znaleźć w sąsiednim markecie mieszkając w Polsce. Dziś przeglądając z ciekawości gazetki "Co mamy w promocji po świętach w Polsce?" (wyjaśnienie: został mi taki nawyk, nawet będąc obecnie w Azji, czasami lubię zajrzeć do gazetek dużych marketów, co jest obecnie na topie, mam świadomość, że wszystko szybko się zmienia, nie chcę wrócić do Polski i mieć świadomość Neandertalczyka ;-) ). Zauważyłam owoce, które mamy dostępne na każdym lokalnym bazarku w Tajlandii. Cóż porównajmy ceny, smaki, wygląd.  Znamy większości smaki tych owoców, ponieważ są ogólnodostępne w Polsce, ale czy ich smak jest taki sam? Przykładowa tabela cen owoców Polska / Tajlandia (stan cen z dn. 27.12.2017 r.) Lp Owoc Polska Tajlandia Biedronka Lidl Tesco Auchan Carrefour

Tajskie kosmetyki cz.1

Planując kolejną podróż do Tajlandii, chciałam po testować tym razem tutejszych kosmetyków. Zrobiłam rozeznanie w sieci, jednak ciężko coś znaleźć konkretnego. Większość kosmetyków typu: kremów, masek, filtrów do opalania jest wybielająca. Sporo z nich pochodzi z Japonii. Poniżej wzięłam pod uwagę te najczęściej polecane i spotykane w sklepie ogólnodostępnym seven eleven (7/11). PASTA DO ZĘBÓW Na pierwszy ogień: ziołowa pasta do zębów. Dostępna również w smaku: kokosowym.  Cena: 49 THB = 5,29 PLN Pojemność: 25 g Zapach : polski amol Konsystencja: gęsta Opis: ziołowa, wybielająca, usuwa odbarwienia po kawie, herbacie, tytoniu, utrzymuje świeży oddech. Stosowanie: dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Zalety: pomimo skąpej pojemności, wydaje się być bardzo wydajna, mocno się pieni, naturalne składniki. Wady: gorzka w smaku (przy kilku pierwszych użyciach, potem człowiek się przyzwyczaja), mała pojemność. Po trzy tygodniowym stosowaniu widzę same plusy: Faktycznie wybiela zęby, b

Tajskie kosmetyki cz.3

Postanowiłam napisać kolejną część dotyczącą tajskich kosmetyków. Będąc w Tajlandii napewno warto przetestować poniższe dwa produkty. Lolane Natura Hair Treatment – Maska do włosów Maska stosowana do włosów suchych i zniszczonych. Zawiera olej jojoba oraz protein jedwabiu. Sposób użycia: Po umyciu włosów nałóż maskę na wilgotne włosy i delikatnie wmasuj. Pozostaw na kilka minut, a następnie spłucz wodą. Efekt: włosy pięknie pachną, są delikatne, miękkie. Nieśmiele porównać je w dotyku do jedwabiu, w końcu to jeden ze składników maski :-) Pojemność: 100g, 500g. Cena (100g, 2018r.): 42 THB (4,62 PLN) Maski można kupić m.in. w 7eleven oraz w Family Mart. Dostępne są również inne rodzaje masek z tej serii: Color Shield ze słonecznika, Diamond Shine System z masłem macadamia, Revital Hair Fall z buraków, For smooth andstraight z ekstraktu białej lilii. Puder ryżowy marki Srichand Bangkok 1948 Znacie to uczucie będąc w Azji: "mogłabym ro