Kolejna nasza baza noclegowa była w Mostarze, po drodze chcieliśmy zajechać do miejscowości Konjic. Jeszcze mało popularne miejsce w Bośni.
Pokonując trasę dostrzegliśmy na drodze stoisko z lokalnymi miodami, warzywami i innymi produktami, skusiliśmy się na duży słoik miodu lawendowego, cena 23 zł. Za to, że kupiliśmy go więcej otrzymaliśmy zniżkę od pana :-) Mieliśmy postawiony cel: znalezienie słodkiego wina w Bośni, był to nie łatwy orzech do zgryzienia. W trasie nikt takiego nie posiadał, widzieliśmy tylko uśmieszki na twarzach lokalsów "sładkie? net!". Cóż szukamy dalej, może w Czarnogórze się uda ...
Konjic - urokliwe małe miasteczko, z zabytkowym mostem Kamena Cuprija zbudowanym w XVII w. przez Turków, zburzonym w czasie II wojny światowej. Został odbudowany w 2009 r. z niego widać ogromne góry Prenj.
Zaparkowaliśmy obok sklepu spożywczego, nie chcieliśmy wjeżdżać do centrum, gdzie byłby pewnie problem z zaparkowaniem. A tak mieliśmy cień, darmowy parking i blisko sklep :-)
Mimo, że byliśmy tam dość wcześnie, słońce grzało niemiłosiernie, szukając cienia wśród drzew podeszła do nas starsza pani.
W takich sytuacjach nie wiesz, czego od Ciebie oczekuje: rozmowy, pieniędzy, poleci Ci jakąś atrakcje, nocleg? Ona po prostu chciała z nami porozmawiać. Możliwe, że zrozumieliśmy ją w 10% tego co mówiła i ze wzajemnością, ale to było takie urocze. Pytała się kim jesteśmy dla siebie. Pokazując jej obrączkę, zaczęła się śmiać i łapać za głowę jak się okazało całe życie jest singielką :-) Widocznie potrzebowała rozmowy, małego zainteresowania swoją osobą. Pochodziliśmy po Konjic, zwiedziliśmy most oraz piękne ułożone kamieniami wąskie uliczki.
Odpoczeliśmy sobie na schodkach przy rzece w cieniu drzew. To chyba popularne miejsce miejscowych na odpoczynek. Wzdłuż rzeki siedzieli ludzie na kocykach z dziećmi i odpoczywali. Rzeka Neretwa ma niebieski lub niebiesko-zielony kolor i jest tak czysta , że widać w niej pływające ryby, nie omieszkał się tego wychwycić miejscowy kot, polujący na nie :-)
Konjic bardzo na plus ! Nie zadeptane jeszcze turystycznie miasteczko. Okolica ma do zaoferowania wiele aktywności fizycznych tj. trekkingi, wycieczki rowerowe, czy raftingi. Bardzo popularna ostatnio atrakcja: zwiedzenie bunkru Tito - koszt 11 euro za osobę.
Cóż, ochłodziliśmy się lodami i udaliśmy się do znanego Mostaru.
Mimo, że byliśmy tam dość wcześnie, słońce grzało niemiłosiernie, szukając cienia wśród drzew podeszła do nas starsza pani.
W takich sytuacjach nie wiesz, czego od Ciebie oczekuje: rozmowy, pieniędzy, poleci Ci jakąś atrakcje, nocleg? Ona po prostu chciała z nami porozmawiać. Możliwe, że zrozumieliśmy ją w 10% tego co mówiła i ze wzajemnością, ale to było takie urocze. Pytała się kim jesteśmy dla siebie. Pokazując jej obrączkę, zaczęła się śmiać i łapać za głowę jak się okazało całe życie jest singielką :-) Widocznie potrzebowała rozmowy, małego zainteresowania swoją osobą. Pochodziliśmy po Konjic, zwiedziliśmy most oraz piękne ułożone kamieniami wąskie uliczki.
Odpoczeliśmy sobie na schodkach przy rzece w cieniu drzew. To chyba popularne miejsce miejscowych na odpoczynek. Wzdłuż rzeki siedzieli ludzie na kocykach z dziećmi i odpoczywali. Rzeka Neretwa ma niebieski lub niebiesko-zielony kolor i jest tak czysta , że widać w niej pływające ryby, nie omieszkał się tego wychwycić miejscowy kot, polujący na nie :-)
Konjic bardzo na plus ! Nie zadeptane jeszcze turystycznie miasteczko. Okolica ma do zaoferowania wiele aktywności fizycznych tj. trekkingi, wycieczki rowerowe, czy raftingi. Bardzo popularna ostatnio atrakcja: zwiedzenie bunkru Tito - koszt 11 euro za osobę.
Cóż, ochłodziliśmy się lodami i udaliśmy się do znanego Mostaru.
Komentarze
Prześlij komentarz