Tajskie kosmetyki cz.1

Planując kolejną podróż do Tajlandii, chciałam po testować tym razem tutejszych kosmetyków. Zrobiłam rozeznanie w sieci, jednak ciężko coś znaleźć konkretnego. Większość kosmetyków typu: kremów, masek, filtrów do opalania jest wybielająca. Sporo z nich pochodzi z Japonii. Poniżej wzięłam pod uwagę te najczęściej polecane i spotykane w sklepie ogólnodostępnym seven eleven (7/11).

PASTA DO ZĘBÓW

Na pierwszy ogień: ziołowa pasta do zębów. Dostępna również w smaku: kokosowym. 

Cena: 49 THB = 5,29 PLN

Pojemność: 25 g

Zapach: polski amol

Konsystencja: gęsta

Opis: ziołowa, wybielająca, usuwa odbarwienia po kawie, herbacie, tytoniu, utrzymuje świeży oddech.

Stosowanie: dwa razy dziennie: rano i wieczorem.

Zalety: pomimo skąpej pojemności, wydaje się być bardzo wydajna, mocno się pieni, naturalne składniki.

Wady: gorzka w smaku (przy kilku pierwszych użyciach, potem człowiek się przyzwyczaja), mała pojemność.

Po trzy tygodniowym stosowaniu widzę same plusy:

1. Faktycznie wybiela zęby, biorąc pod uwagę fakt, że pije codziennie kawę.
2. Nie czuję takiej potrzeby korzystania z gumy do żucia, jaką miałam w Polsce (3-4 gumy co najmniej!).
3. Utrzymuje świeży oddech na dłuższy czas.

MAŚĆ TIGER BALM

Kolejny kosmetyk, a raczej lek jaki spróbowaliśmy w sumie z wyższej konieczności to przezroczysta maść Tiger Balm. Podobno bardzo popularna w PRL. Dostępna w kolorze:

•  białym (o łagodnym działaniu),
• czerwonym (o silnym działaniu).

Cena: 59 thb = 6, 37 PLN

Pojemność: 10 g

Skład: olejek eukaliptusowy 13,7% , olejek goździkowy 1,43%, mentol 8%, kamfora 25% .

Zapach: intensywny ziołowy, zbliżony do polskiej wersji Rub arom/ Vapo Rub.

Konsystencja: rozpuszcza się pod wpływem ciepła, wizualnie podobny do oleju kokosowego.

Stosowanie: maść lecznicza, o działaniu przeciwbólowym m. in. w bólach kostnych, mięśniowych, przy przeziębieniach, bólach głowy oraz w naszym przypadku świetnie się sprawdził w przypadku ukąszenia owadów.
Wady: mała pojemność, długo się wchłania w skórę.
Zalety: mniejsza poczucie swędzenia po ukąszeniu owadów, przyjemnie chłodzi skórę (w takiej temperaturze to przyjemne uczucie), intensywny ziołowy zapach.

MASECZKI, SERUM, MASKI

Maseczki, serum tego od groma można znaleźć w sklepie 7 eleven. 

Cudowne opakowania kuszą z daleka. W kształcie: pomidora, cytryny, ze ślimaka, aloesu. Od koloru do wyboru!

Cena: od 19 thb do 49 thb ; od 2,06 PLN do 5,31 PLN.
Próbowałam nocną maseczkę z pomidora. Dobrze nawilża przy pierwszym nałożeniu, rano - nie czułam żadnego efektu. Posiada słodki zapach, gęsta konsystencja, kolor różowy.
Cena maseczki pomidora: 29 thb = 3,15 PLN

nocna maska pomidorowa, serum cytrynowe

Miodowa maska do twarzy z witaminą E, białkiem jajka. 

Działanie: zmniejszają pory, trądzik. 

Po nałożeniu maski na twarz czułam straszne naciągniecie skóry. Po 15 minutach, ściągnęłam ją z twarzy. 

Efekt: delikatnie nawilża. 

Cena: 39 thb = 4,23 PLN

maska do twarzy

Spróbowałam również czyszczący pasek do nosa. Po skropieniu nosa wodą, nakleja się czarny pasek  na 15 minut.
Efekt: słaby, delikatne ściągnięcie wągrów.
Nic specjalnego ... Jaka cena taki efekt :-)
Cena: 19 thb = 2,06 PLN

czyszczący pasek do nosa

Nie spoczywam na laurach ! Będę w niedalekiej  przyszłości sprawdzała kolejne kosmetyki :-)
 Póki co pasta do zębów numer 1 !