Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Lot samolotem z dzieckiem

Tajskie kosmetyki cz.1

Planując kolejną podróż do Tajlandii, chciałam po testować tym razem tutejszych kosmetyków. Zrobiłam rozeznanie w sieci, jednak ciężko coś znaleźć konkretnego. Większość kosmetyków typu: kremów, masek, filtrów do opalania jest wybielająca. Sporo z nich pochodzi z Japonii. Poniżej wzięłam pod uwagę te najczęściej polecane i spotykane w sklepie ogólnodostępnym seven eleven (7/11). PASTA DO ZĘBÓW Na pierwszy ogień: ziołowa pasta do zębów. Dostępna również w smaku: kokosowym.  Cena: 49 THB = 5,29 PLN Pojemność: 25 g Zapach : polski amol Konsystencja: gęsta Opis: ziołowa, wybielająca, usuwa odbarwienia po kawie, herbacie, tytoniu, utrzymuje świeży oddech. Stosowanie: dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Zalety: pomimo skąpej pojemności, wydaje się być bardzo wydajna, mocno się pieni, naturalne składniki. Wady: gorzka w smaku (przy kilku pierwszych użyciach, potem człowiek się przyzwyczaja), mała pojemność. Po trzy tygodniowym stosowaniu widzę same plusy: Faktycznie wybiela zęby, b

Bang Krachao

Mijają nasze ostatnie dni w stolicy Tajlandii, Bangkoku. Na listę do odhaczenia pozostał jeszcze Bang Krachao, zwany potocznie zielonymi płucami Bangkoku. Okaże się, czy tak naprawdę jest. Udajemy się tam autobusem lokalnym numer 149, cena biletów 18 thb, ponieważ mamy klimatyzację w postaci: wiatraczków przymocowanych do sufitu. Dojeżdżamy do celu, mamy jeszcze trochę do przejścia pieszo. Trochę = dla nas to jakieś 2 kilometry. Dziś słońce grzeje nie miłosiernie. Żadnej chmurki na horyzoncie. Zbliżamy się do celu, w sumie to idziemy w ciemno, nie wiemy gdzie to dokładnie jest. Ale ... ale ONI nas sami znaleźli haha. Standard. Z daleka wołają, krzyczą: Bang Krachao !? Idziemy zdegustowani w ich kierunku. Atakują nas jak piranie. Nawet nie możemy zebrać myśli. "Free boat!" "Free water !" "Bicykle only 80 thb for person" Dwie panie, zajmują się całym przedsięwzięciem. Nie mamy nawet innego wyboru. Prowadzą nas do motorówki, na któ

Wodospady Erwan

Pierwszy autobus odjeżdża o godzinie 08:00 z Kanchanaburi, podróż trwa jakieś 1,5 godziny. Oby nie było mocnej klimatyzacji ... Pobudka o godzinie 06:00. W nocy sporo padało, miejmy nadzieję, że się wypadało do końca! Śniadanie jemy w lofcie, to jest klimat, na poduchach, na ziemi: kawa, tosty z dżemem. Uśmiechnięta właścicielka, oznajmia, że dziś nie będzie deszczu, ona to wie, bo chmury na to wskazują :-) 07:45 wychodzimy na dworzec autobusowy. Gdzie tu iść hm ... czym ja się martwię, sami nas znajdą. I tak też się stało. Bilet 50 thb za osobę, trasa 65 km. Krąży tutaj pewien bardzo pomocny pan domyślam się (po akcencie), że Anglik. Podchodzi do zagubionych turystów i służy radą. Podejrzewam, że pracuje dla miasta, z powodu świetnej znajomości języka angielskiego. Dostajemy od niego rozkład jazdy autobusów z i do, podpowiada nam, żebyśmy nie zwlekali z wejściem, bo możemy stać całą drogę. Miał rację ! Kilka osób stało całą podróż. Klimatyzacja naturalna (przewiew z okna) znośna, ale

Most na rzece Kwai

Planując podróż postanowiłam stworzyć listę atrakcji, których jeszcze nie mieliśmy okazji widzieć rok temu. Trzy tygodnie na trzy państwa to stanowczo za krótki okres. Na naszej liście w tym roku do odhaczenia znalazła m. in. miejscowość Kanchanaburi. Chcemy w okolicy zwiedzić dwa główne punkty turystyczne: wodospady Erwan oraz most na rzece Kwai.  Pojawił się dylemat: robimy to w biegu, czy zostajemy gdzieś na noc. Nigdzie nam się śpieszy więc wybraliśmy opcję numer dwa. Wszystko załatwiliśmy w jakąś godzinę. Nocleg w guesthousie (450 thb z prywatną łazienką), polecany na facebook'u przez Polaków, więc nie może być źle ;-) Wyjeżdżamy z dworca Southern Bus (oddalony od nas jakieś 16 km). Autobusy kursują od 04:00 rano. Jeszcze nie zwariowaliśmy, skoro zostajemy tam na noc nie musimy się zrywać o jakiejś 03:00. Budzik nastawiony na 05:00 rano. Do wyboru mieliśmy dwie opcje dojazdu: ) lokalny autobus, ciągnący się jakieś 1,5 godziny, z przesiadkami, ) BTS + taxi, t

Galerie handlowe w Bangkoku

Galerii handlowych w Bangkoku jest wiele, my odwiedziliśmy m. in.: MBK Center: znajdziecie tutaj duży wybór urządzeń elektronicznych np. telefony, akcesoria do telefonów, aparaty. Poza tym jest tu również duży wybór ubrań, kosmetyków, salonów piękności, pamiątek oraz jedzenia. Taki bardziej elegancki Chatuchak :-) Będziecie zaczepiani na każdym kroku. Sekunda zaciekawienia produktem: rekin już do Ciebie się zbliża z ogromnym uśmiechem. Nie znasz angielskiego? Sprzedawca nie zna angielskiego? Nie ma problemu ! Cenę wystuka Ci na ogromnym kalkulatorze. Można się targować, my niestety nie mamy jeszcze w tym wprawy. Wytargowaliśmy jakieś 4 zł. Zauroczyło nas wejście. Znajdują się tam parasole ozdobione przeróżnym graffiti, dodatkowo a raczej przede wszystkim chronią przed słońcem.  Siam Paragon: elegancka i wytworna galeria z największymi światowymi markami np. Dior, Chanel, Hermes, Dolce Gabbana. Robi wrażenie! Ludzie, wydaje mi się, że przychodzą tutaj głów